Gdy dojechałam z mamą na miejsce strasznie lał deszcz i wgl
nie było targu;/
Więc udałyśmy się do "Galerii Ostrowiec"
gdzie otwarcie wszystkich sklepów z ubraniami było o 10 ..
Była 9:01 byłyśmy głodne więc poszłyśmy jeść xD
Mówię wam jedzenie było paskudne ;/
Dobra lepiej dodam zdj. z zakupów. ;)
Sweterek czarny jest krótki strasznie mi się podoba ;)Żakiet (komplet ze spodniami niżej)
Kupiłam go zmyślą o rozpoczęciu/zakończeniu roku szkolnego
i innymi świętościami xD
Spodnie do żakietu ;D
Dresy jak to u mnie muszą być ;D A szare mi sie już znudziły ;p
To z zakupów tyle ;)
Dzień dzisiejszy :)
O 11:23 przyszła do mnie Mag ;** (jeśli to czytasz to pozdro dla Cb skarbię )
Oo 11:48 poszłyśmy na przystanek miałyśmy jechać na basen niestety
tego autobusu nie było więc czekałyśmy 14 minut na inny stał koło nas
dziwny typ i powiedział nam że on sb bryka xD pokazywał nam coś ale
uciekłyśmy na statoil ;)Typek sb poszedł zZz taczkami ..
W końcu przyjechał autobus pojechałyśmy na miejsce gdzie kupiłyśmy bilety
i poszłyśmy sie przebrać później na basen taka ciepła woda była że łoo ;O
Po jakimś czasie Mag zaczął boleć brzuch więc wyszłyśmy wcześniej
i po Mag przyjechali rodzice po mnie też tata i pojechałam do Tesco gdzie miałam
kupić mamie płyn do naczyń ale zielony ale dlatego że był tylko żółty nie kupiłam
żadnego nwm czym ten płyn się różni .. ;P
Później mój "koffany" brat wrócił z pracy i poszłam z nim rozbierać dom sąsiada
bo go o to poprosił mój ułomiec kazał mi walnąć młotkiem w futrynę i pokazał
palcem gdzie ale niechcący zamiast w futrynę walnęłam do w palca i zaczęłam sie
śmiać ;D Trochę sie wkurzył ale co tam ;)
Później poszłam do domu zjadłam kolacje i teraz pisze notkę ;))
A teraz lecę następna notka jutro paa :**
Anet.
Dzień dzisiejszy :)
O 11:23 przyszła do mnie Mag ;** (jeśli to czytasz to pozdro dla Cb skarbię )
Oo 11:48 poszłyśmy na przystanek miałyśmy jechać na basen niestety
tego autobusu nie było więc czekałyśmy 14 minut na inny stał koło nas
dziwny typ i powiedział nam że on sb bryka xD pokazywał nam coś ale
uciekłyśmy na statoil ;)Typek sb poszedł zZz taczkami ..
W końcu przyjechał autobus pojechałyśmy na miejsce gdzie kupiłyśmy bilety
i poszłyśmy sie przebrać później na basen taka ciepła woda była że łoo ;O
Po jakimś czasie Mag zaczął boleć brzuch więc wyszłyśmy wcześniej
i po Mag przyjechali rodzice po mnie też tata i pojechałam do Tesco gdzie miałam
kupić mamie płyn do naczyń ale zielony ale dlatego że był tylko żółty nie kupiłam
żadnego nwm czym ten płyn się różni .. ;P
Później mój "koffany" brat wrócił z pracy i poszłam z nim rozbierać dom sąsiada
bo go o to poprosił mój ułomiec kazał mi walnąć młotkiem w futrynę i pokazał
palcem gdzie ale niechcący zamiast w futrynę walnęłam do w palca i zaczęłam sie
śmiać ;D Trochę sie wkurzył ale co tam ;)
Później poszłam do domu zjadłam kolacje i teraz pisze notkę ;))
A teraz lecę następna notka jutro paa :**
Anet.
widzę że zakupy udane :D
OdpowiedzUsuńświetne rzeczy :]
mam takie same spodnie ale inny kolorek :P
Fajne zdobycze :D
OdpowiedzUsuńhahaha xD szkoda że go w łeb tym młotkiem nie walnęłaś .
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńFajny sweterek :)
OdpowiedzUsuńFajny blog zapraszam do mnie :
www.ewcun.blogspot.com :)
Bardzo fajne ciuszki ;-)
OdpowiedzUsuńswietne lowy ;)
OdpowiedzUsuńświetny ten żakiet ;p
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ciuszki kupiłaś :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo ten żakiet! ;) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)
swietny blog, obserwuje i licze, ze wpadniesz do mnie, zachecm do obserwowania<33
OdpowiedzUsuńxoxo, Iza ;**
świetne zakupy;] wypadki się zdarzają^^ chciałaś przecież pomóc;p pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://zakochanawsztuce.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCiekawy blog !
OdpowiedzUsuńZapraszam !